Forum www.polonistykaumcs.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Książki; cytaty z aktualnie (lub kiedyś) czytanych książek

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.polonistykaumcs.fora.pl Strona Główna » Rozrywka Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Książki; cytaty z aktualnie (lub kiedyś) czytanych książek
Autor Wiadomość
amrt
Pisarz



Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skąd popadnie....

Post Książki; cytaty z aktualnie (lub kiedyś) czytanych książek
Sławomir Shuty: CUKIER W NORMIE

"(...)Obok stoi Wojtek i drapie się po pędzlu. On gra z Jackiem w ch... Jacek mówi: nie graj z mną w ch..., bo cie zamorduja. A Wojtek gra i gra. Gra mu piosenki, walce, polki. Jacek ogromnie nie lubi, gdy mu Wojtek gra i z nim leci w członka. Wojtek chce kisić ogóra. Koniecznie kisić. Ogór Wojtka taki wielki, a Wojtek taki malutki. Wojtek mówi Lilce: podoba mi się twoja tapeta, zobacz; weź napraw mi joystic, ściągnij mi izolację, chodź weźże bata do ręki. Ale jakoś Lilka nie chce, bo nie chce. Wojtek bawi się łodygą sam i mówi smutno, że takie zabawy rozp.... mu układ nerwowy, a Lilka mówi: dziś musisz jechać na ręcznym. Jacek puka do Lilki. Lilka patrzy przez judasza i nie otwiera. Lilka dziś nie ma dnia i humoru na pukanie."

"(...)P.... jak stary kondon - krzyczy Jacuś i podbiega z kolegami. Robert niesie dużą pałkę. Krzyś paralizator. Sławek czarną tonfę. Zaraz Wojtek obskoczy wpie...Będzie wyj... jak koń po westernie..."

"(...)Mamo to był naprawdę ciekawy pan - mówił Jacuś. (...) Opowiadał nam, że był partyzantem i chciał żebyśmy mu pokazali swoje pistoleciki, ale ja nie mam pistoletu, bo mi nie chciałaś kupić..."

"Kocha się boginie pierdoli co nawinie..." brzydko...



Oscar Aibar "Kredożercy":

"Szesnastego marca 1956 roku japońska policja zatrzymała pana Hideo Minegishi pod zarzutem kradzieży dużej ilości kaloszy, futerałów na aparaty fotograficzne, rowerowych opon i innych przedmiotów z kauczuku. Zaskakujące w tej sprawie okazało się to, że ów japoński obywatel kradł wymienione przedmioty, żeby je zjadać. (...)"

"Augustin poprosił o rachunekza cztery giny z tonikiem, ale chłopak zaproponował, żeby o nie zagrali.
-Jak?-zapytał Augustin.
-Wygra ten, kto przypomni sobie więcej tytułów filmów typu X z naszych czasów-zaproponował.
-Idziemy na to?-Augustin zapytał Anę, a ona przytaknęła z zapałem.
-Dobra, kto zaczyna?
-Hydraulik, jego żona i co można wsadzić do łona-wkrzyknął właściciel.
-Biseksualna Norweżka i jej dziarski koleżka-kontynuował Augustin.
(...)
-Minisutenerstwo Ejakulacji Narodowej-wykrzyknął barman z wysiłkiem.
-Może nie jestem Robin Hood, ale mam strzałę istny cud-odpowiedział mu przeciwnik bez wahania.
(...)"

"W Księdze Guinessa Francuz Michel Lotito, urodzony w 1950 roku, pojawia się pod pseudonimem "Wszystkożerca", ponieważ bez problemu potrafi skonsumować i strawić szkło i metal. Lekarze, którzy go przebadali, sądzą, że potrafi strawić dziewięćset gramów metalu dziennie. Od 1966 roku zjadł, przy świadkach, tak różne przedmioty, jak: dziesięć rowerów, wózek z supermarketu (cztery i pół dnia), siedem telewizorów, sześć lamp i jeden lekki samolot."

"Dziewczyna znów usiadła, ale tym razem trochę dalej.
-Mówiłam ci, że to drzewo nie ma z tobą nic wspólnego, to takie moje sprawy. Miewam skłonności do obsesji, wiesz?
-Taa.-Rozchylił nogi, ukazując wydatny kształt wypychający mu rozporek.-No więc przyniosłem to dla ciebie-dodał, wskazując kreski koki.
-Bardzo miło z twojej strony, ale, jak mówiłam, nie mam ochoty.
Wtedy Ricardo, z typowym dla niego tupetem, zaczął powoli rozpinać rozporek.
-Mam dla ciebie coś jeszcze-powiedział.
Ale Ana nie dała mu dokończyć. Poszła po swój płaszcz, wyjęła klucze i rzuciła mu je na stół.
-Jak skończysz, zostaw je pod wycieraczką."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez amrt dnia Wto 18:31, 06 Sty 2009, w całości zmieniany 4 razy
Sob 16:23, 27 Gru 2008 Zobacz profil autora
amrt
Pisarz



Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skąd popadnie....

Post
Piotr Rogoża: Rock'n'roll, bejbi!

"(...) Wychowawczyni podniosła zza biurka swe doskonale wpisujące się w sześcian cielsko i przetoczyła je pod tablicę. Dopiero wtedy zauważyłem subtelne zmiany w jej wyglądzie. Świńskie oczka jakby jej ropa podeszły, była nienaturalnie blada i poruszała się ciut niezdarnie. Po brodzie ciekła jej strużka śliny. (...)
Dzisiaj będzie p mózgu - wybełkotała, szczerząc zęby. Chwyciła kredę i koślawymi literami napisala na tablicy : MUSK. Zastanowiła się chwilę i dopisała: JE DOBRY.
(...) I wtedy się zaczęło.
Zaatakowała błyskawicznie. Skoczyła niczym tygrys, przygniatając zaskoczoną Gandzię setką swych kilogramów, i z rozmachem wgryzła się w jej głowę. Chrupnęło. Dziewczyna krzyknęła rozdzierająco. Krótkie, grube łapki biologicy zakleszczyły się wokół jej drobnego ciała. (...) Szczęki miała mocarne (...) Zęby wzmacniał aparat korekcyjny, solidna radziecka technologia (...) Przegryzłaby zbrojony beton. (...) "


Post został pochwalony 0 razy
Pią 19:34, 06 Lut 2009 Zobacz profil autora
amrt
Pisarz



Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skąd popadnie....

Post
A. Roslund, B. Hellstrom: Bestia

"Nie powinien był tego robić.
Bo nie odczuwa tego w ten sam sposób. Jakoś słabiej. Tępo.
Są dwie. Idą obok siebie, rozmawiając. Są przyjaciółkami, a przyjaciółki rozmawiają w pewien szczególny sposób, na przykład za pomocą rąk. (...)
Może właśnie tak jest: ta, która dominuje i ta, która jest zdominowana. Czyż nie jest tak zawsze?
Nie powinien był się onanizować.
Ale stało się dziś rano. Przed dwunastoma godzinami. Może to nic nie znaczy? Może tego nawet nie widać..."

"I wtedy stało się najgorsze.
Bernt Lund krzyknął kilka razy słowo "klawisz", falsetem. A potem uderzył. Uderzył łańcuchami trzymanymi w dłoniach. Tymi, które zwisały mu pod spodniami i pod koszulą, które spinały kajdanki na rękach i na nogach z pasem założonym wokół bioder. Andersson nie zdążył nic zobaczyć ani zrozumieć, bo ciężkie, żelazne ogniwa poharatały mu twarz, aż ten stracił przytomność. Kopał go w brzuch i w biodro, w podbrzusze. Kopał tak długo, aż wielki strażnik przestał wydawać jakiekolwiek dźwięki.
Ulrik przez cały czas patrzył przed siebie. Andersson spuszczał temu gwałcicielowi całkiem niezły wpierdol. Przysłuchiwał się, jak Lund nadal wykrzykuje swoje "klawisz"; że też tyle wytrzymał. (...)"


Post został pochwalony 0 razy
Wto 20:05, 09 Cze 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.polonistykaumcs.fora.pl Strona Główna » Rozrywka Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin